Podczas wyjazdu nad zatokę strasznie dokuczały prowadnice szyb, - zły kształt powodował iż szyby nie chciały się chować w uszczelki tylko "wyskakiwały" poza ich kształt... coż dzisiaj się biorę za "naprawę" ... czyli po prostu wymianę starych prowadnic na nowe...
w sumie to nawet nie ma o czym pisać... bo to nie jest jakiś tam news... ale początki bloga, niestety ale w moim wykonaniu będą dotyczyły większości "takich i podobnych" informacji... ;) czyli wyjazdy, naprawy, etc.
w sumie to nawet nie ma o czym pisać... bo to nie jest jakiś tam news... ale początki bloga, niestety ale w moim wykonaniu będą dotyczyły większości "takich i podobnych" informacji... ;) czyli wyjazdy, naprawy, etc.
Komentarze